Na obozie nie ma czasu na nudy. We wtorek była już pierwsza wycieczka: do Gdańska i zwiedzanie Archikatedry w Oliwie, Starego Miasta, wizyta w Palmiarni i spacer po Molo. A w ośrodku warsztaty robienia korali i trening z szarfami. Na początku trochę trudno było, ale po krótkim ćwiczeniu całkiem dobrze wychodziło. Oj, trochę tego chodzenia było dużo, niektórych nawet nogi rozbolały. Fajnie więc, że można było te nogi wymoczyć w „obozowym SPA” . Od razu lepiej 🙂

Podobne posty

Twoja opinia