Jak ten czas szybko leci… Niesamowicie szybko. Już znowu minął cały tydzień. Uff, jaki gorący…
A my znowu zapraszamy wszystkich, którzy mają choć odrobinę czasu – na budowę. Czekamy na Was, jak zwykle od godziny 9.00.
W ubiegłą sobotę było tylko 3 Panów. Wakacje też przecież mają swoje prawa 🙂 O kanapki i coś dobrego zadbała Pani Iwona, mama Martynki – bardzo dziękujemy!
W tygodniu na budowie byli też Panowie: Piotr, Wiesław, Jerzy oraz Ewa. Po burzy trzeba było uporządkować rośliny na tarasie, zajrzeć czy woda nie wdarła się do piwnicy i wykonać kilka innych, bardzo ważnych prac. Bardzo wszystkim dziękujemy!
W sobotę czekamy na Was już od godziny 9.00.