Ależ to były Urodziny! Na dodatek Podwójne! Na dworze mróz i chłód, a u nas gorąco! Nie tylko w sali, ale przede wszystkim w sercach! Dwa razy śpiewaliśmy „Sto lat”, dwa razy ustawialiśmy się w kolejce do życzeń i życzyliśmy podwójnie, wszystkiego, co najlepsze Pani Joli i naszemu Kochanemu Szymonowi. A jaką prawdziwą ucztę przygotowała...