Po co iść do kina, skoro… mamy swoje własne w Triso! 🙂
Tym razem nasza sala popielata zamieniła się w prawdziwą, przytulną salę kinową. Było wygodnie, klimatycznie i – co najważniejsze – domowo!
Można było swobodnie spędzić czas, bez pośpiechu, bez sztywnego „proszę nie przeszkadzać”. Tylko po prostu razem – bez wyznaczonych foteli i rzędów, a do tego z dużą dawką zabawy.
Zanim pojawili się pierwsi widzowie, wolontariuszka Aleksandra zadbała o to, by każdy mógł obejrzeć film w komfortowych warunkach – miękkie poduszki, ciepłe koce i materace sprawiły, że czuliśmy się jak w najlepszym domowym kinie.
Z kolei nasi pierwsi goście uruchomili mikrofalówkę i przygotowali świeży, pachnący, chrupiący popcorn dla wszystkich.
Na ekranie zagościł animowany film pt. Leo, opowiadający zabawną i wzruszającą historię sympatycznej jaszczurki. Poduszki zamieniły się w bazy, a materace w pole piknikowe tuż pod ekranem.
Po seansie zabraliśmy się do pracy plastycznej – każdy mógł wyciąć i ozdobić własną papierowa wersję jaszczurki Leo. Kreatywność nie miała końca! Najwytrwalsi uczestnicy zabrali swoje kolorowe jaszczurki do domu jako miłą pamiątkę z tego wyjątkowego wieczoru.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z naszego domowego kina w Triso 😊














