Za nami pierwszy tydzień ferii. Tak dużo się działo, że nie wiadomo od czego zaczynać… Pewnie od początku 🙂
Codziennie rano pan Irek zapewniał zdrową dawkę ruchu i śmiechu. Nikt nie wyczekiwał warsztatów i kolegów w nudzie.
Warsztaty TUS pod okiem pani Ani rozpoczynały się wspólnym przygotowywaniem śniadań – były różnorodne, kolorowe, zdrowe, a przede wszystkim zapewniały dużo satysfakcji, bo były przygotowywane samodzielnie.
W ramach karnawałowej podróży dookoła świata, w zajęciach p. Olgi pojawiły się: przeprawy przez dżunglę, dzikie zwierzęta, maski, tańce plemienne. Od drugiego dnia i tym najmłodszym i tym starszym towarzyszył pingwin z drugiego końca świata.
Byliśmy w kinie Meduza, które kolejny raz przyjęło uczestników na seans i warsztaty. Martyna i dwie Emilki podarowały prezenty od stowarzyszenia dla pracowników kina.
Wykorzystaliśmy też lutowe, słoneczne dni na aktywności na świeżym powietrzu – graliśmy w podchody, ale też w naszym ogrodzie graliśmy w chowanego i szukaliśmy tejemniczych kopert.
A ostatniego dnia odbył się koncert walentynkowy. Pingwin opowiadał kawały, można było z nim porozmawiać (p. Agnieszka siedziała pod chustą animacyjną z mikrofonem 😂). Kiedy wykonawcy występowali na scenie, widownia głośno klaskała, dodawała otuchy, dobierała się w pary i tańczyła. A na dodatek mieliśmy słodkie deserki przygotowane przez licealistki o profilu gastronomicznym i hotelarskim.
W trakcie pierwszego tygodnia wspomagały nas również praktykantki: p. Tatiana z kierunku opiekun medyczny otoczyła uczestników profesjonalną opieką, a p. Kamila przygotowała zajęcia plastyczne, podczas których wykonana została ścianka walentynkowa do zdjęć. Gościliśmy także wolontariuszki Magdę i Agatę.
Naprawdę dużo się działo! Zobaczcie sami w galerii poniżej.





















































